Strażacy z OSP Ostróda nie mieli wolnego niedzielnego popołudnia. O godzinie 13:23 rozbrzmiała syrena – wezwanie dotyczyło pożaru traw przy ul. Grunwaldzkiej w Ostródzie. Choć z pozoru sytuacja wydawała się drobna, mogła się przerodzić w coś znacznie poważniejszego.
Ogólnie wszyscy zdajemy sobie sprawę z masowego podpalania zeschłych, pozimowych traw w imię jakiegoś przesądu, który nie ma racji bytu. zwykle są to łąki i nieużytki z dala od zabudowań. Tym razem jednak ogień pojawił się w mieście – na skarpie odgradzającej ul. Grunwaldzką od ścieżki spacerowej wokół jeziora Sajmino. Choć trzeba uczciwie przyznać, iż w tym przypadku mógł doprowadzić do niego po prostu niedopałek papierosa – co nie zmienia faktu, iż jedno i drugie jest głupotą.
Kierowanie ruchem podczas akcji gaszenia.Strażacy gwałtownie opanowali zagrożenie i nie pozwolili rozjeść się ścianie ognia. Ale to, co przychodzi na myśl, to marnotrawstwo środków i czasu służb. Jak długo jeszcze będziemy tracić zasoby na coś, co można wyeliminować zdrowym rozsądkiem?
Przypominamy – takie niby niewinne podpalenie traw doprowadziło już do rozszczelnienia gazociągu i ewakuacji schroniska dla zwierząt. I jeżeli ktoś myśli, iż to tylko sucha trawa, niech pomyśli o ludziach i zwierzętach, którzy mogą ucierpieć.
źródło: OSP Ostróda






![Pożar na cmentarzu. Słup ognia sięgał kilku metrów [WIDEO]](https://radiopoznan.fm/kdCmsAssets/render/id/199334/file_name/img_9259.jpg)
![Pożar domowej kotłowni w Plennej [zdjęcia]](https://tkn24.pl/wp-content/uploads/2025/11/Pozar-domowej-kotlowni-w-Plennej-1.jpg)





