Niedawno nasza redakcja miała wyjątkową okazję odwiedzić Izbę Historii Pożarnictwa mieszczącą się w budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim. To niezwykłe miejsce, w którym historia strażackiej służby ożywa na nowo – dzięki pasji i zaangażowaniu Piotra Zegarskiego, autora ponad stu misternie wykonanych makiet wozów pożarniczych.
Na drzwiach izby widnieje wymowna sentencja: „Kto nie szanuje historii, o tym historia zapomni.” I trudno o lepsze motto dla miejsca, które z pietyzmem zachowuje pamięć o strażackich tradycjach, bohaterach i sprzęcie, jaki towarzyszył ratownikom na przestrzeni ponad wieku.

Wchodząc do izby pamięci, odwiedzający przenoszą się w czasie – od pierwszych ręcznych sikawek i pomp po współczesne wozy bojowe. Wśród eksponatów zobaczyć można m.in. zabytkowe hełmy strażackie, manualne gaśnice sprzed stu lat (w tym unikatowy egzemplarz przypominający pochodnię), dawne prądownice, mundury ochronne, odznaczenia, sztandary oraz kolekcję naszywek i dyplomów.
Nie brakuje również portretów i dokumentów upamiętniających zasłużonych strażaków, którzy tworzyli historię grodziskiego pożarnictwa. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje portret prof. Szczerkowskiego z 1918 roku – jednego z legendarnych dowódców straży i wybitnych obywateli miasta. Dziś jego imię nosi jedna z grodziskich ulic.
Rodzinna tradycja i lokalna historia
Jak podkreśla Piotr Zegarski, historia straży to także historia grodziskich rodzin. Służba w ochotniczej jednostce często przechodzi z pokolenia na pokolenie. Wzruszającym przykładem jest dyplom z 1950 roku, który w izbie zajmuje honorowe miejsce – dokument przekazany przez strażaków jego teściowi. Najstarszy z zachowanych materiałów pochodzi z 1925 roku, upamiętniając 25-lecie istnienia straży, a inny – z 1935 roku – potwierdza nadanie jednostce sztandaru.
W codziennym utrzymaniu i rozwoju izby panu Piotrowi pomaga również Jerzy Matrzak, miłośnik historii lokalnego pożarnictwa.

Pożar, który zapisał się w historii regionu
Szczególną uwagę naszej redakcji przykuło jedno z historycznych zdjęć przedstawiające pożar majątku Stanisława Lilpopa z 1929 roku. Ten znany przemysłowiec i pasjonat fotografii pozostawił po sobie bogaty zbiór kolorowych zdjęć wykonanych techniką autochromową. Ogień wówczas strawił stodołę, a w jej miejscu powstał później kościół św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej przy ul. Jana Pawła II 7.

Oryginał fotografii znajduje się dziś w zbiorach OSP Nowa Wieś (woj. mazowieckie). Jak udało nam się ustalić, w akcji gaśniczej brały udział jednostki z Brwinowa, Pszczelina, Nowej Wsi oraz prawdopodobnie Milanówka.
Warto dodać, iż właśnie w tym kościele – 14 stycznia 1968 roku – odbyła się pierwsza w historii polskiego rocka msza beatowa „Pan przyjacielem moim”.
Sam Lilpop zakończył tragicznie swoje życie w warszawskim Hotelu Bristol, a pochowany został na cmentarzu w Brwinowie.

Dzięki takim miejscom jak grodziska Izba Historii Pożarnictwa możemy nie tylko podziwiać kunszt dawnych strażaków, ale też lepiej zrozumieć, jak silnie tradycja, pasja i poświęcenie wpisane są w to wyjątkowe powołanie.









Więcej zdjęć z naszej wizyty znajdziecie na profilu redakcji na Facebooku.
fot. Marek Śliwiński
- Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
- Jesteś świadkiem wypadku lub pożaru, masz dla nas interesujący temat z Twojego miasta lub okolicy, którym warto się zająć – napisz do nas!















