Pożar, który zniszczył magazyn znanej podlaskiej firmy Dary Natury, mógł oznaczać koniec jej działalności. Stało się jednak odwrotnie — po apelu właściciela klienci z całej Polski ruszyli z pomocą, składając tak wiele zamówień, iż firmowy sklep internetowy przestał działać. Solidarność i wsparcie internautów przerosły najśmielsze oczekiwania pracowników.

Fot. Warszawa w Pigułce
Pożar zniszczył magazyn Darów Natury. Klienci z całej Polski ruszyli z pomocą
W podlaskiej wsi Koryciny spłonęła część zabudowań znanej firmy zielarskiej Dary Natury. Ogień strawił magazyn, część biurową oraz budynek mieszkalny, powodując ogromne straty materialne. Choć pożar wyglądał dramatycznie, nikt nie odniósł obrażeń. Jednak to, co wydarzyło się później, przeszło najśmielsze oczekiwania właścicieli — klienci z całej Polski postanowili wesprzeć firmę w wyjątkowy sposób.
Firma Dary Natury, założona przez Mirosława Angielczyka ponad 30 lat temu, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek ekologicznych w Polsce. W ofercie ma zioła, przyprawy, herbaty i oleje wytwarzane z lokalnych upraw. Ośrodek w Korycinach to nie tylko zakład produkcyjny, ale też centrum edukacji i turystyki, promujące ideę życia w zgodzie z naturą.
Do pożaru doszło w nocy z 25 na 26 października. Ogień objął magazyn, pomieszczenia biurowe i część mieszkalną. W akcji gaśniczej uczestniczyło 15 zastępów straży pożarnej, a cała operacja trwała ponad 12 godzin. W płomieniach zniszczeniu uległy zapasy przypraw i herbat, sprzęt produkcyjny oraz jedno auto. Jak poinformowała przedstawicielka firmy, Elżbieta Omelczuk, trwa śledztwo mające ustalić przyczyny zdarzenia.
Mirosław Angielczyk, właściciel firmy, zwrócił się do klientów z apelem o wsparcie — nie w formie zbiórek, ale poprzez zamawianie produktów. „Pomimo strat firma działa dalej. jeżeli chcecie pomóc, prosimy o kontynuowanie zakupów” – napisał w mediach społecznościowych.
Reakcja Polaków przerosła wszelkie oczekiwania. Tysiące osób ruszyło na stronę internetową Darów Natury, aby złożyć zamówienia. Ruch był tak duży, iż serwery firmy padły pod naporem odwiedzających. Wsparcie okazało się nie tylko ze strony klientów, ale również influencerów – posty o tragedii pojawiły się na popularnych profilach takich jak Wiedza bezużyteczna czy Pomysłodawcy, docierając do milionów odbiorców.
„W sobotę patrzyliśmy, jak wszystko się pali. W poniedziałek zobaczyliśmy, jak rodzi się nadzieja” – napisano na profilu Darów Natury. Firma poinformowała, iż strona i sklep internetowy ponownie działają, a zamówienia są realizowane na bieżąco.
Ta historia pokazuje, iż choćby w obliczu tragedii solidarność klientów potrafi stać się siłą, która pomaga firmie stanąć na nogi. Dary Natury – symbol ekologicznej pasji i podlaskiej przedsiębiorczości – przetrwały dzięki wsparciu ludzi, którzy wierzą w wartości, jakie ta marka od lat reprezentuje.

3 godzin temu













